Czytalem znudzony i zaciekawiony czy ktorys z jajoglowych wezmie pod uwage wplyw srodowiska a raczej wplyw braku natury w zyciu czlowieka. No i doczekalem sie - 22-ga teoria o dziwo opracowana prze Polaka mowila o rytmie astronomicznym jako rytmie anturalnym i rytmie dnia codziennego narzuconym poprzez rozne obowiazki, ograniczenia, przymusy itd.
Wiec jest cos takeigo jak naturalny rytm zycia czlowieka i ten rytm ma swoje miejsce podczas kazdej doby. Jakiekolwiek zaburzenie etgo rytmu powoduje stres a jakie sa objawy stresu to kazdy mneij wiecej wie.
Dowiedzialem sie tez ze sa odroczone w czasei efekty stresu. Czyli niby wszsytko ejst ok ale za kilka dni dopiero dostaje sie zaplate za stres...
Co ciekawe wszsytkei pozostale teorie rozlisywaly sie o "owocach" nie siegajac nawet do korzeni. A korzenie czlowieka sa jedn - natura i zycie w zgodzie z nia. Brak tego powoduje wszelkie odchylenia od normy. Wiec jelsi chcesz zyc bez stresu to znajdz swoj rytm zycia i zyj w zgodzie z nim a jesli chcesz sie dostaosowac do wpolmechanicznego swiata cywilizacji no to wiedz ze twoje zycie bedzie pelne stresu...
Wrecz bym powiedzial po moich ostatnich doswiadczenaich przebywania w 100% naturze (bez netu, pradu, z ciepla woda, bez muzyki itd) przez wiele dni ze stan jaki osiagalem dajac sie poniesc wibracji natury porpzez dostrojenie wszelkich zmyslow do tego co mnie otaczalo, byl stanem "idealnym". Nie potrzebowalem nikogo i niczego. Nawet nic mi sie nie chcialo robic oprocz tego co "konieczne" czyli przygotowac jedzenie, umyc sie, cos wyprac, pozamiatac domek z drewna, nakarmic psy, koty i kury.
Wszelkei dzialania clzowieka maja na celu doprowadzenie go do rownowagi. Wszystko co robisz robisz po to aby osiagnac stan pelnej harmonii i rownowagi energetyczniej, fizycznej, umyslowej itd. Gdy osiagnies stan mozna go anzwac tao to wtedy nic nie trzeba robic bo masz to co chciales. No i na tym polega wyrzeczenie ze jak juz osiagneisz ten stan to wyrzekasz sie wszystkiego co robiles i zaczynasz dbac o to aby byc w tym stanie caly czas. wszystko co bylo ejst zbedne bylo tylko droga od "schizofrenii" do normalnosci.
wnioski wyiagnij sam i praktycznie przeloz na swoje zycie - powodzenia.
w razie pytan "jak..." pisz do mnie :)