Duchowość możesz poczuć gdy zamkniesz oczy i otworzysz swoje Serce...
W 2005 roku wysłałem ten oto obraz na konkurs do Art & Business. Tytuł to "Autoportret" - moja głowa wyrastająca z 7 korzeni największych religii świata. Tak właśnie się czuję i określam - multireligijny. Do 2003 roku drażniło mnie wszystko co duchowe. Za tamtych czasów słowo "Bóg" najchętniej bym wykreślił z każdej książki. Teraz moje rozumienie jest inne i czy Bóg, czy Allah, czy Krsna, czy Jahwe, czy Miłowanie lub jakiekolwiek inne określenie jakie ludzie używają dla tej siły stwórczej jest dla mnie dość dobrze zrozumiałe na poziomie wewnętrznym, duchowym.
W 2003 roku to było niczym przebudzenie, dokładnie był to dzień 30 marca. Wstałem rano i wszystko było takie samo jak wcześniej ale zupełnie inne. Od wtedy zacząłem zgłębiać moje wnętrze poprzez poznawanie siebie i różnych systemów religijnych, filozoficznych, psychologicznych, szamańskich, new age'owych itp. Oprócz pożywki dla umysłu zacząłem ćwiczyć jogę, taichi, streching. Pojawiła się też medytacja dzięki której moje życie i rozumienie świata cały czas wchodzi na coraz to wyższe poziomy.
Od 2003 roku wiele zmieniło się w moim życiu - przestałem palić, alkohol też jest mi zupełnie zbędny, inne używki też straciły swoją moc. Cały czas dokonuje się ewolucja w moim sposobie jedzenia. Zacząłem zmiany od książki Tao Zdrowia i przy okazji, bez wysiłku schudłem 25 kilogramów - tak, tak, kiedyś maksymalnie ważyłem 114 kg teraz 80-85 kg. Potem były kolejne stopnie w coraz zdrowszym jedzeniu a że przy okazji tych zmian maiłem coraz więcej energii i byłem zdrowy więc ta wędrówka nadal trwa. Do tej pory poznałem i przetestowałem na sobie makrobiotykę, dietę rozdzielną, dietę wg Budwig, wg Gersona, witarianizm Sai Baby, veganizm, frutorianizm i elementy bretharianizmu. Od 2008 praktykuję SunYogę i każdemu z całego Serca polecam tę prostą ale bardzo skuteczną praktykę.
Otrzymałem chrzest katolicki "z urzędu", potem już sam wybrałem inicjację w Buddyzmie Bon , darshan u SaiBaby i Vishvanandy oraz inicjację Krija Joga. A od okolo 2008 roku bardzo sie zaprzyjaznilem z naukami dzogchenu. I są to na pewno ważne nurty z których czerpię Swiatlo. Czuję też bliską więź z szamanizmem, tantrą i różnymi hinduizmami. Chętnie bym zgłębił u źródła prastarą religię Świętego Ognia - Zoroastrianizm...
Wielki wpływ na moje postrzeganie świata miały następujące osoby: moi rodzice, moj brat, moje partnerki, rodzina, przyjaciele i znajomi, Miłujący SaiBaba, Kosmiczny Osho, Surowy Gurdżejew, Wnikliwy Krishnamurti, Magiczny Castaneda, Prostolinijny Namkhai Norbu, Idealistyczny Gandhi, Uśmiechnięty Papież, Odważna Bławatska, Lewitujacy Jezus, Wolny Budda, Jedyny Mahomet i wielu innych wielkich ludzi z których nauk miałem możliwość korzystać lub tych z którymi miałem możliwość się spotkać i tych których spotykam każdego dnia na swojej drodze.
Dziękuję wszystkim za lekcje, nauki i cierpliwość...
W 2003 roku to było niczym przebudzenie, dokładnie był to dzień 30 marca. Wstałem rano i wszystko było takie samo jak wcześniej ale zupełnie inne. Od wtedy zacząłem zgłębiać moje wnętrze poprzez poznawanie siebie i różnych systemów religijnych, filozoficznych, psychologicznych, szamańskich, new age'owych itp. Oprócz pożywki dla umysłu zacząłem ćwiczyć jogę, taichi, streching. Pojawiła się też medytacja dzięki której moje życie i rozumienie świata cały czas wchodzi na coraz to wyższe poziomy.
Od 2003 roku wiele zmieniło się w moim życiu - przestałem palić, alkohol też jest mi zupełnie zbędny, inne używki też straciły swoją moc. Cały czas dokonuje się ewolucja w moim sposobie jedzenia. Zacząłem zmiany od książki Tao Zdrowia i przy okazji, bez wysiłku schudłem 25 kilogramów - tak, tak, kiedyś maksymalnie ważyłem 114 kg teraz 80-85 kg. Potem były kolejne stopnie w coraz zdrowszym jedzeniu a że przy okazji tych zmian maiłem coraz więcej energii i byłem zdrowy więc ta wędrówka nadal trwa. Do tej pory poznałem i przetestowałem na sobie makrobiotykę, dietę rozdzielną, dietę wg Budwig, wg Gersona, witarianizm Sai Baby, veganizm, frutorianizm i elementy bretharianizmu. Od 2008 praktykuję SunYogę i każdemu z całego Serca polecam tę prostą ale bardzo skuteczną praktykę.
Otrzymałem chrzest katolicki "z urzędu", potem już sam wybrałem inicjację w Buddyzmie Bon , darshan u SaiBaby i Vishvanandy oraz inicjację Krija Joga. A od okolo 2008 roku bardzo sie zaprzyjaznilem z naukami dzogchenu. I są to na pewno ważne nurty z których czerpię Swiatlo. Czuję też bliską więź z szamanizmem, tantrą i różnymi hinduizmami. Chętnie bym zgłębił u źródła prastarą religię Świętego Ognia - Zoroastrianizm...
Wielki wpływ na moje postrzeganie świata miały następujące osoby: moi rodzice, moj brat, moje partnerki, rodzina, przyjaciele i znajomi, Miłujący SaiBaba, Kosmiczny Osho, Surowy Gurdżejew, Wnikliwy Krishnamurti, Magiczny Castaneda, Prostolinijny Namkhai Norbu, Idealistyczny Gandhi, Uśmiechnięty Papież, Odważna Bławatska, Lewitujacy Jezus, Wolny Budda, Jedyny Mahomet i wielu innych wielkich ludzi z których nauk miałem możliwość korzystać lub tych z którymi miałem możliwość się spotkać i tych których spotykam każdego dnia na swojej drodze.
Dziękuję wszystkim za lekcje, nauki i cierpliwość...